na brzegu zostawiam
ślady samotności
ocean uderza
o skały
wiatr
plącze myśli
rozwiewając włosy
przeszywa chłodem
duszę na wskroś
ocean uderza
o skały
robi się cieplej
słońce rozgrzewa
złote piaski
serce bije spokojniej
pojedynczo