sobota, 31 marca 2012

Wiosna


Zamykam oczy
chroniąc je
przed ostrym słońcem
by smak wiosny poczuć
jeszcze mocniej

cieple promienie
delikatnie
muskają twarz

ogrzewają
stęsknione ciało

dookoła zieleni się trawa
pachnie świeżym powietrzem
zioła kiełkują wśród kwiatów
może uleczą złamane serce

łąka nasłuchuje 
kroków z oddali
czeka
na pierwszy spacer
nieśmiałe pocałunki
kradzione na polanie
czułe wyznania
obecność dusz, 
które się rozumieją

bez zbędnych słów
głupich wyjaśnień
naiwnych prawd
są z sobą i dla siebie
rozkoszą i smutkiem

wszystkim







piątek, 30 marca 2012

Samotna IV

W bezmiarze
samotności
czas płynie wolniej

dusza
obumiera powoli
łzy schną na policzkach
dłonie nerwowo
błądzą
niecierpliwe kroki
milkną na skraju lasu
bicie serca
zagłusza
ginące słowa

i tylko ta cisza
tak potwornie
krzyczy

czwartek, 29 marca 2012

Erotyk XVI

Dotykiem
uwalniasz
moje pragnienia
czułym szeptem
oswajasz
zmysły
prowadzisz grę
z moją kobiecością
całujesz
pieścisz
zniewalasz duszę
i ciało
tulisz
chowasz w ramionach
jak tajemnicę
przed światem

środa, 28 marca 2012

Huśtawka

do nieba i na ziemię
w górę i w dół
z głową w chmurach
z wiatrem i pod wiatr
huśtawka
wspomnienie beztroski
dziecięcych lat

do nieba
czy do piekła?

dobro walczy ze złem
powiedzieć prawdę czy skłamać?
umrzeć - a może walczyć o życie?
huśtawka
szczęście - rozpacz
miłość - zdrada
ja i ty
rzeczywistość

wtorek, 27 marca 2012

* * *

Bezszelestnie opuściłam
swoją duszę

zostawiłam jej
otwartą furtkę
by wyrzuciła z serca
niepokój
odkurzyła wspomnienia
wymazała zło
stępiła kolce
zapomniała niezapomniane

a ja?
 - niedługo wrócę

poniedziałek, 26 marca 2012

Ziemia

Pod ciężarem trosk
ugina się ziemia

pęka
pod gorącym słońcem
i głodzi karawany
szukające oazy

zalewa
wielką wodą
chce zmyć brud
i zgniliznę
topiąc przy tym
szansę na przetrwanie

ogniem
chce wyplenić zło
parząc chciwe dłonie
sięgające po cudzą własność

tajfunem
rozwiewa
marzenia o szczęściu

betonem
zalała dżunglę
by zamiast pachnących kwiatów
hodować ścigające się szczury

nie rodzi już owoców
nie daje życia
bo jej się nie opłaca

niedziela, 25 marca 2012

* * *

Zegar odlicza
nieubłagane godziny
noc zaciera
ślady dnia

grafitem
otacza codzienność
biedę, której
przepych bogactwa
rani spracowaną duszę
miłość, którą
zabija kłamstwo zdrady
i obojętności
samotność, której
nikt nie chce otulić ciepłem

aksamit czerni
przykrył rozpacz
istnienia
w niebycie marzeń
i tak zasypiamy
z nadzieją

sobota, 24 marca 2012

Erotyk XV

Stęsknione ciała
wirują w blasku świec
zatracają się w pocałunkach
tańczą w rytm
wybijany przez serce
gorąca rumba
kochanków
tryska namiętnością
w zatraceniu ciał
przechodzi
do romantycznego walca
by rozbudzić pożądanie
cienie na ścianie
plączą się
w erotycznej salsie
by stoczyć
finalną walkę
z rozkoszą
jak torreador z bykiem
w paso doble

piątek, 23 marca 2012

* * *

skulona w kącie
zaszczuta
bez szansy
na obronę
na pocieszenie
na obecność
drugiego człowieka
miłość

opuszczona
skuta kajdanami
niemocy
czeka
na wykonanie
wyroku
szybko
bez bólu
bez litości
bo kochała
za bardzo

czwartek, 22 marca 2012

Obojętność

Udręczona dusza
szuka przystani
by nie rozbić się
o skały ludzkiej obojętności

wystarczy jej
przydrożny kamień
na którym złoży głowę

myśli błądzą w ciemnościach
szukając iskierki
której płomyk
rozpali nadzieję
na zmiany

serce przyspiesza
biciem
chce zagłuszyć ciszę
którą zadepczą
niecierpliwe buty
bo, niewidzącymi oczami
rozglądają się
tylko

za sobą

środa, 21 marca 2012

List

Listonosz wiatr
rzucił mi pod nogi
liść

pachnący zielony list

to zaproszenie
od ciebie
na spacer
ku słońcu
w puszystych obłokach nieba
śpiew ptaków
wprowadzi nas
w tajemnicę
pełną pachnących traw
lśniących kroplami rosy
i fiołkami

P.S.
Czekam zatem na Ciebie
na moście marzeń
który jest tylko
początkiem naszej
wędrówki

wtorek, 20 marca 2012

* * *

W bezsenną noc
kłócę się z księżycem
o moje wczoraj
twoje dziś
nasze jutro

w jego
srebrnym blasku
odbija się
twoja twarz
śpisz - beztrosko
bez obaw o jutro
a ja w labiryncie
gwiazd
szukam najkrótszej drogi
do szczęścia

świtem
gdy słońce rozbudza niebo
ty pocałunkami
chcesz scałować
noc z moich powiek
by rozgonić strach
i dodać sił
w walce
z codziennością

poniedziałek, 19 marca 2012

Wędrówka dusz

Kolejna noc
gasnący dzień
utonął w fałdach mgły pajęczej
zapada zmrok
rozkwita sen
na rozgwieżdżonej nieba wstędze

a w duszy szmer
podniebny szum
milionem głosów w piersi zbiera
uśpiony deszcz
znów muska struny
na skrzypcach nocy
szept zamiera

i szelest drzew
pradawny śpiew
roztacza wkoło blask wieczności
a w głowie puls
wzburzona krew
szum wodospadów samotności

sztandary gwiazd
rozświetlą cień
w srebrzystą rosę czerń powleką
nim strzępy snów
pochwyci dzień
wyruszą w podróż
lśniącą rzeką

przez białe szczyty
nagich wzgórz
przemierzą zgasłych słońc krainę
by wzejść
wraz z brzaskiem pierwszych zórz
nad zbłąkanych serc
równinę

niedziela, 18 marca 2012

Erotyk XIV

W księżycowym świetle
rzeźbisz moje ciało
niecierpliwym dotykiem

jak Fidiasz
precyzyjnie sprawdzasz
każdy szlif

opuszkami palców
dotykasz szyi
ciepłym oddechem
zdmuchujesz
alabastrowy pył
pocałunkami
nadajesz formę
ciału, którego łuk
poddaje się tobie bez reszty

spokojnie czeka
byś nadał mu
rytm i kształt
by z posągowej
Wenus z Milo
wykrzesać
rozmarzoną w ekstazie
duszę

sobota, 17 marca 2012

Moja wiosna

Białe dzwonki
przebiły śniegi
by uciec zimie
na wiosenną łąkę

tam, gdzie
drogę do nadziei
rozświetlają
żółte kaczeńce
a fioletowe krokusy
pachną słońcem

zimowe smutki
topnieją
i bez słowa odchodzą
ku fiołkowej dolinie
niepamięci

piątek, 16 marca 2012

Zguba

Na leśnej ścieżce
znalazłam szczęście
schowałam je szczelnie
w sercu
by nikt
nie miał do niego prawa

gdybym wiedziała
że mi je odbierzesz
nie podzieliłabym się nim

teraz
między drzewami
w pachnącym mchu
szukamy skarbu
który wypuściłeś z rąk
by nie wypełniać serca
pustką 

czwartek, 15 marca 2012

* * *

Wiatr rozwiał troski
gdy spacerowaliśmy 
złotym brzegiem
wzburzone fale
oczyściły złe myśli
morską pianą
a bursztynowy okruch
zaciśnięty
w splecionych dłoniach

oświetlił marzenia
zaszumiało szczęściem
ukrytym
w małej muszelce

i tylko
krzyczące nad nami mewy
torowały drogę
do twoich ramion

środa, 14 marca 2012

Fortuna losu

Zakręciłeś kołem
przegrałam
brnę ślepą ulicą
bez celu
choć miało być pięknie
szczęście tylko mignęło
przed nami



Zakręciłam kołem
wygrałeś
nie potrafisz już
cieszyć się tym
co dał ci los
bez końca szukasz
lepszego
niszcząc dobro
wokół siebie

los, chichocząc
wyciąga dłoń
na zgodę
 - by ostatni raz
zakręcić kołem
prawdy i fałszu

wtorek, 13 marca 2012

* * *

Karawana ludzkich twarzy
w industrialnej
pustyni obojętności
nie znajdzie oazy
spokoju
miłości
zrozumienia

potknie się o leżącą
na ulicach
bezsilność
o wystające z zakamarków
korzenie nienawiści
zazdrości
zła

neony wypalające oczy
zakłócą równowagę
oślepią blaskiem
złota głupców

spragnieni bogactwa
uschniemy na wiór
w rynsztoku nadziei

poniedziałek, 12 marca 2012

Maska codzienności

Noc pełna trosk
nie przyniosła snu

otwieram okno
by poczuć
orzeźwiający
smak świtu
chłodny
powiew wiatru
nie daje ukojenia
dopada mnie
tylko
zgiełk ulicy
tłum obcych
pustych twarzy
skowyt psa

 * * *
biorę głęboki wdech
aż do zachłyśnięcia
zamykam okno

zakładam maskę
codzienności
wychodzę,
idąc na przekór sobie

niedziela, 11 marca 2012

* * *

Wiosenne słońce
ogrzewa ziemię
by roztopić
lodowe tafle
między nami

otuleni wiatrem
szukamy pachnącej ścieżki
do serce
które zbłądziły

może ptasi śpiew
wskaże im drogę
między kamieniami

może ciepłe dłonie
pobudzą pieszczotę
do kwitnienia

może czuły szept
będzie drogowskazem
do pogubionych dusz
które tęsknią

sobota, 10 marca 2012

Labirynt

w labiryncie duszy
znalazłam drogę
doskonałą

do wyjścia z pułapki
samotności
do pokonania
obojętności
do znalezienia
miłości

do bliskości
twych ramion
do ścieżki ust

do początku nas...

piątek, 9 marca 2012

* * *

Przeciętność oślepiona
zazdrością
brnie
w nieskończoność
pomyłek
nie zauważa kłód
rzucanych pod nogi
upada
by znów się podnieść
i biec do celu
tam,
gdzie wrogie
kamienne twarze
tylko czekają
by wydać wyrok
tak okrutny
jak ich obojętny
wzrok

czwartek, 8 marca 2012

* * *

Chcę skryć się
w twoich ramionach
by zło tego świata
nie mogło mnie dosięgnąć

chcę ciepła
twoich dłoni

by lodowe
spojrzenia wrogów

nie zmroziły
mojej duszy


chcę poczuć
twoją bliskość
by serce znalazło ukojenie
po trudach dnia

chcę twojej siły
by znów być bezpieczną

scałuj gorycz z moich ust
by słodycz uczuć
rozbudziła pragnienie
miłości

środa, 7 marca 2012

* * *

Latarnia
osrebrzyła noc
by łatwiej trafić
do marzeń

w lekkim półśnie
zawieszeni
szukamy pocieszenia
w gwiazdach

mleczną drogą idziemy
ku księżycowej krainie
tam,
gdzie czas
wolniej płynie
byśmy  mogli
nacieszyć się sobą
do woli

wtorek, 6 marca 2012

Ułaskawienie

Dusza
uwięziona za kratami
serca
samotnie czeka
na ułaskawienie

chce być wolna
od bólu i trosk
od obcych uśmiechów bliskich ludzi
fałszywych przyjaciół
chcących tylko jednego
od rutyny codzienności
zabijającej resztki
tlącego się w nas
człowieczeństwa

poniedziałek, 5 marca 2012

* * *

Ziemia zdziczała
obrzuca nas błotem
nie rodzi już dorodnych owoców
rzuca nam tylko
zgniłki pod nogi
które zbieramy
do koszy
z nadzieją

suche trawy
układają się w rżysko
po którym nie da się
spacerować
a my brniemy w głąb
raniąc bose stopy

ostre słońce
wypala nam oczy
oślepiającymi promieniami
wskazuje horyzont
za którym już tylko
nędza
głód
i ból

niedziela, 4 marca 2012

* * *

Poezję układam
jak zabawki
na półkach
sploty myśli
rozczesuję grzebieniem natchnienia
słowa w motyle zamieniam
wyrażając nienazwane
słońce chwytam
za promień chmury
za strumień strugi

Poezją celuję
jak z karabinu
rozlewam krew łąjdaków
i niewinnych straceńców
odkrywam tajemnicę
łamiąc kołem

nalewam czarę goryczy
ogień spuszczam na ziemię
litanią praw grzech naznaczam
rozdaję kwiaty ciesząc oko

daję siebie za nic
rozdaję po trochu
 - kawałek duszy
część serca rozległą
strzępek myśli
i czas, którego tak mało

Poezją się gniewam
 - na wszystko
nie pytam
nie czekam
nie próbuję zrozumieć
zadaję ból
rozkładam uczucia
palę za sobą mosty
miasta niszczę
nie słucham płaczu nawet

Poezją
 - bo czasem tylko tak umiem

sobota, 3 marca 2012

Erotyk XIII

ciągle pamiętam zapach
naszego ostatniego
wieczoru
twój cień na ścianie
twój dotyk - tak delikatny i ciepły
cierpki smak rozkoszy
słodycz pocałunków
twój uścisk - silny
na mojej dłoni
drżącej ze szczęścia

piątek, 2 marca 2012

Bezsilność

jak łatwo mówić
o przeznaczeniu
czując się bezsilnym

brak władzy
nad życiem
rodzi ideologię
dziwnych zdarzeń losu

ważymy na szali
dobro i zło
wybieramy przeznaczenie

idziemy drogą
którą nam wskazuje
zawsze
wchodząc do grobu

czwartek, 1 marca 2012

* * *

zakręceni
w swoje sprawy
zagubieni
w tempie życia
wciąż bez czasu
na czekanie
wypatrując
wolnej chwili
ogarnięci magią pędu
nieprzychylni ciągłym zmianom
 

zabiegani
- wciąż do celu
dodajemy dniom nocami
godzin, które gdzieś uciekły

sami już nie wiedząc, po co
czując tylko
- że tak trzeba