anioł
na skrzydłach
nostalgię
unosi
ponad myśli
w ogniu świec
ogrzane
w ciszy
przestrzeń
ducha
otula nas
wspomnieniem
świata
odebranego
na zawsze
piątek, 31 października 2014
czwartek, 30 października 2014
* * *
środa, 29 października 2014
* * *
w świecie
egoizmu
bezduszności serc
ogarniających świat
złych i nieczułych ludzi
pesymistycznych myśli
nie ma miejsca
dla ciepła
nadziei
sami sprawiamy
że staje się pełen
nienawiści
zbyt wiele
podłych słów
za które
żałujemy
gdy jest
za późno
egoizmu
bezduszności serc
ogarniających świat
złych i nieczułych ludzi
pesymistycznych myśli
nie ma miejsca
dla ciepła
nadziei
sami sprawiamy
że staje się pełen
nienawiści
zbyt wiele
podłych słów
za które
żałujemy
gdy jest
za późno
wtorek, 28 października 2014
* * *
stoję pośrodku
bezgłośnie
krzycząc
codzienność pokryta
czarną łuną
szczerniały zegar
odmierza czas
dziwny dzień
lirycznie tajemniczy
nieprawda
skrywana w skroniach
boli
przecież
oczy nie kłamią
krew krążąca w sercu
jak trucizna
pali
bezimienne postacie
suną w skłębionym
umyśle
samotnie
a ja krzyczę
bezgłośnie
krzycząc
codzienność pokryta
czarną łuną
szczerniały zegar
odmierza czas
dziwny dzień
lirycznie tajemniczy
nieprawda
skrywana w skroniach
boli
przecież
oczy nie kłamią
krew krążąca w sercu
jak trucizna
pali
bezimienne postacie
suną w skłębionym
umyśle
samotnie
a ja krzyczę
poniedziałek, 27 października 2014
* * *
niedziela, 26 października 2014
* * *
sobota, 25 października 2014
* * *
piątek, 24 października 2014
* * *
w starym pokoju
parapet
przesiąknięty
łzami
melancholia
zawładnęła duszą
myśli
jak rzeka
płyną
bez ustanku
w korycie umysłu
cierpienie
przy otwartym oknie
opłakuje życie
ciemno
tylko księżyc
świeci w twarz
cisza
przepełnia umysł
do bólu
w nirwanie rozważań
i dzięki nim
nie jesteś sam
w czterech
ścianach życia
parapet
przesiąknięty
łzami
melancholia
zawładnęła duszą
myśli
jak rzeka
płyną
bez ustanku
w korycie umysłu
cierpienie
przy otwartym oknie
opłakuje życie
ciemno
tylko księżyc
świeci w twarz
cisza
przepełnia umysł
do bólu
w nirwanie rozważań
i dzięki nim
nie jesteś sam
w czterech
ścianach życia
czwartek, 23 października 2014
* * *
środa, 22 października 2014
* * *
wtorek, 21 października 2014
* * *
poniedziałek, 20 października 2014
* * *
gdy dusza
chce
krzyczeć
lepiej
zamilknąć
sensu
nabierają
myśli złe
cisza
wyostrza
zmysły
niezadany cios
boli
najbardziej
chce
krzyczeć
lepiej
zamilknąć
sensu
nabierają
myśli złe
cisza
wyostrza
zmysły
niezadany cios
boli
najbardziej
niedziela, 19 października 2014
* * *
sobota, 18 października 2014
* * *
piątek, 17 października 2014
* * *
czwartek, 16 października 2014
* * *
środa, 15 października 2014
* * *
myśli
błądzą
po orbicie słów
niewypowiedziane
gubią sens
nie potrafią
zbudować
zdań trwałych
obietnic
na wieki
błądzą
po orbicie słów
niewypowiedziane
gubią sens
nie potrafią
zbudować
zdań trwałych
obietnic
na wieki
wtorek, 14 października 2014
** * *
krzyk
rzucony w pogoń
wraca odbity
nie licz
na świat
los się
nie zmieni
marmur
pokryty miłością
śniegu
wszystko na nowo
znów trzeba wstać
do życia
do tego biegu
od dzisiaj
dzieli
nas piach
wysuszonych
łez
rzucony w pogoń
wraca odbity
nie licz
na świat
los się
nie zmieni
marmur
pokryty miłością
śniegu
wszystko na nowo
znów trzeba wstać
do życia
do tego biegu
od dzisiaj
dzieli
nas piach
wysuszonych
łez
poniedziałek, 13 października 2014
* * *
człowiek
jak rzeczownik
sprawuje funkcję
podmiotu
dla wielu
jest przedmiotem
który łatwo rzucić
w kąt
z liczby mnogiej
często
wraca do pojedynczej
brakuje dopełnienia
by mówić
o sensie
życiem człowieka
rządzą
przypadki
dobre i złe
jak rzeczownik
sprawuje funkcję
podmiotu
dla wielu
jest przedmiotem
który łatwo rzucić
w kąt
z liczby mnogiej
często
wraca do pojedynczej
brakuje dopełnienia
by mówić
o sensie
życiem człowieka
rządzą
przypadki
dobre i złe
niedziela, 12 października 2014
* * *
sobota, 11 października 2014
* * *
piątek, 10 października 2014
* * *
czwartek, 9 października 2014
* * *
środa, 8 października 2014
* * *
wtorek, 7 października 2014
* * *
poniedziałek, 6 października 2014
* * *
niedziela, 5 października 2014
* * *
sobota, 4 października 2014
* * *
bez emocji
w pustce
łatwiej
się żyje
wstaje
chodzi
je
i śpi
bez łez
bez uśmiechu
bez słowa
tylko
po co?
w pustce
łatwiej
się żyje
wstaje
chodzi
je
i śpi
bez łez
bez uśmiechu
bez słowa
tylko
po co?
piątek, 3 października 2014
* * *
czwartek, 2 października 2014
* * *
przysiadła
zgarbiona
na skraju
nocy
obojętna
samotna
milcząca
licząc
gwiazdy
czeka na sen
wieczny
zgarbiona
na skraju
nocy
obojętna
samotna
milcząca
licząc
gwiazdy
czeka na sen
wieczny
środa, 1 października 2014
* * *
Subskrybuj:
Posty (Atom)