niedziela, 2 grudnia 2018

* * *

rozmawiam
z księżycem 
co noc
jest wyrozumiałym
partnerem

otacza mnie
swoim ramieniem
cierpliwie
wyciera łzy
spływające z  serca

oswaja lęki
jak spadające gwiazdy

otula duszę
srebrną poświatą
tuląc do snu
ramionami
z czarnego aksamitu

aż do świtu
szepce 
kołysankę miłości