odchodzę od siebie
w pośpiechu
nie szukam
już rytmu serca
nie słucham krzyku
myśli splątanych
odchodzę
szukam siebie
od świtu do nocy
od nocy do świtu
zapatrzona w cień
zapominam
swoją twarz
jej odbicie
znalazłam
w kałuży łez
po drugiej stronie
duszy