środa, 22 sierpnia 2012

* * *


ocean pustki 
rozlał się
aż po horyzont
wspomnień

spokojne fale życia

szarpie wiatr
uderzając 
o kamienisty brzeg
ranią duszę
rozdrapując rany

słone krople łez
drążą
skały niepamięci
do bólu