poświata człowieczeństwa
tli się marną iskrą
wkrótce spłonie
cierpienie
złość nad nami panuje
dobrego świata
już nie ma
puste są słowa
puste przekleństwa
ciężaru życia
nie udźwigną dłonie
rozrywa serca z bólu
wszechwiedza
w studni głupoty
żyje się tak
jakby się wcale
nie żyło
ogarnięci lękiem
patrzymy na białe całuny
myśląc o przeżyciu
wokół pustka
dosięga dna
i tylko na czarny kir
spływa smutków łza
Syria 2013