poniedziałek, 5 sierpnia 2013

* * *

w białej sukni 
w chłodzie bezdusznym

alejami 
ludzkiej bezmyślności
bez wyrzutów sumienia
spaceruje śmierć

wrośnięta w ziemię
przejmującym jękiem
otwiera drzwi

bez pukania

bez słowa
zabiera duszę
zostawiając
otulone kirem
ciało