środa, 28 sierpnia 2013

* * *

przed zamkniętymi drzwiami 
stoję i kołaczę

chcę
ostatni raz 
zachłysnąć się 
powietrzem

i zgasnąć powoli 
jak gwiazda

niech zapomni 
o mnie świat

bo
wszystko już było 
ostatnia łza
uczucie szczęścia chwilą 
upadek w przepaść 
by przezwyciężyć opór wiatru 
krzyk w bezkresną otchłań 

nie będę udawać siły
której już nie ma

ból istnienia zatacza krąg 
zniknąć - takie pragnienie 
czasem strach
że zabrakło w tym nas
a czasem nienawiść

przed zamkniętymi drzwiami
stoję i kołaczę

klucz do nich zgubiłam
odchodząc w niepamięć 
jak łza
której nie dojrzy świat 
i moc wyznania
że już nic mnie tu nie trzyma