zrozpaczona
stoisz
w ciemności
serce
dusi się w pułapce
zgniecione
nim zapadnie zmrok
pójdzie na spacer
przez ciemny park
duszy
szarobura
rzeczywistość
w odcieniach
grafitu i asfaltu
w nasyceniu
betonu i smutku
i my biegnący
do celu
bez celu
nigdzie