wtorek, 19 kwietnia 2016

* * *

na wyblakłej 
fotografii
z twarzą 
bez oddechu

stąpałeś 
po kartkach historii 

zostawiając
odciski 
krwawych stóp  
na polnej drodze
a drutem kolczastym

w raminach 
przerażonej matki
zostając 
wciąż z tyłu

liczyłeś
kolejne sekundy 
swojego istnienia

czekając na ratunek
modliłeś się o jutro