czwartek, 19 kwietnia 2018

* * *

idę kamienną drogą 
przytłoczona
nadmiarem dnia

toczę głaz trosk
ciągle po górę

im bliżej nocy
tym trudniej
stawiać kolejne kroki

zmrok
rozbija myśli
na kamyki
dobra i zła

układa z nich
kolejne kilometry
dróg do przebycia