sobota, 16 maja 2015

* * *

na myśli rozstaju 
rozsypuje
samotności 
garście dwie

wiatr unosi
spopielałe 
codzienności
z trudem
odrywają się 
od ziemi

zdmuchuję 
z dłoni
dmuchawce kłamstw
już ich 
nie słucham
nie pamiętam

zapominam

czerstwe
jak chleb
okruchy wspomnień
już wydziobują
ptaki