niedziela, 24 maja 2015

* * *

w pośpiechu
marzenia 
pakuję do walizki
wrzucam je 
między 
kaszmirowy sweter
ciepły od wspomnień
a przewodnik
po miejscach jeszcze
nieodkrytych

dorzucam
do nich
garść myśli
nieuczesanych
spisanych
w pośpiechu
do realizacji

i trampki
w których
wędruje się najlepiej
byle do przodu

zostawiam
za sobą
niedomknięte drzwi