pośród
starych strof
na pożółkłych kartach
podmiot liryczny
bił się z myślami
wybierając
dobro
zło
siebie
przegrywał z uczuciami
pokonywał demony
oczyszczał duszę
bólem nieskończonym
upadał i wstawał
odchodził
od zmysłów
od ciebie
od siebie
i trwał
ku przestrodze
dalej
sam