piątek, 14 lipca 2017

* * *

deszcz samotności  
spływa prosto z duszy
pochmurniała
gdy czas
zabrał jej siłę

szarą mgłą
otoczył skronie
wbijając ciernie
w życia sens

szukając 
drogi wyjścia
rozbiła się o mur
rozmazanych twarzy

gliniane kolosy
rozpadały się
bez słowa

za późno
by trwać