środa, 13 marca 2013

* * *


zapach
wstającego dnia 

budzi mnie ze snu
pośpiesznie chowam
resztki nocy


sny upycham
gdzie mogę

i wtulam się
w ciepło poranka


oddycham

przepłynę szczęśliwie
przez wzburzone
morze codzienności

a gdy noc wyciągnie rękę
na spotkanie
zasnę spokojnie
czekając
na zapach
następnego dnia