niedziela, 3 marca 2013

* * *


nim czas
nieubłagany  

pochyli nas nisko
do ziemi

i głowę srebrem oprószy

patrzę 
jak płynie rzeka 
ściga się z chmurami
modra wstęga 
sitowiem kołysze
woda pluszcze radośnie
z nadzieją że będzie
dłuższą drogą życia

goni tylko nadzieję
radości i tragedie
życia chwile 

tworząc fraszki i dramaty 

budują życie 
które szybko przemija
starasz się 
wydłużyć chwile
na próżno