czwartek, 29 maja 2014

* * *

w anonimowym tłumie
bez tożsamości
mijają się 
kamienne twarze

tragiczne maski
w grymasie bólu
tolerują 
szyderczy śmiech
antycznych komików

na scenie 
codzienności
rozgrywamy 
dramat dusz

gdy kurtyna 
niechęci 
opadnie
nie będzie braw