sobota, 25 października 2014

* * *

cierpienie
dojrzewa w ciszy

oczyszczający
ogień
trawi duszę
duszę do trzewi

bezbronna odwaga
nie pozwala
zmrużyć oczu

bezsenność
karze nas
za okruchy miłości
strzepnięte
ze stołu

samotne myśli
boją się
tylko
śmierci

ból
przynosi im
ulgę