środa, 16 listopada 2016

* * *

listopadowy chłód
rzuca pod nogi 
liście
tęskniące 
za pieszczotą słońca
pod stopami
szeleszczą 
namiętnością 
jak deszcz
pocałunków
którymi obrzuciłeś
mnie wczoraj
wiatr plątał włosy
w miłosnym splocie
ciał i dusz
świt
przyniósł spełnienie