czwartek, 17 listopada 2016

* * *

wróciłeś 
nonszalancko wieszając
płaszcz w przedpokoju

jednym gestem
chcąc zmazać
kolejne wspomnienia
łzami zapisane

zanurzyłeś się 
w ciszy obecności
czułości słów
namiętności gestów
obietnicy 
nieskończoności
przed kolejnym 
odejściem