czwartek, 24 sierpnia 2017

* * *

znienacka  
jak mgła o świcie
przytuliłam
marzenia

w dłonie 
schwytałam wiatr
by unieść się 
wysoko 
niczym ptak

by nacieszyć 
oczy blaskiem gwiazd
w spokojnym 
oceanie uczuć 
odkrytych

promienie 
wschodzącego słońca
ogrzewają duszę
tylko przez chwilę