za horyzontem
myśl niepoprawnych
toczymy bój
igramy z potęgą
natury
idąc pod prąd
poprawności
depczemy nakazy
walczymy
samotni w tłumie
omijając
zawieruchy i burze
krętymi drogam
dążymy do celu
tylko
czy wystarczy
mam sił
na nową walkę