podążajmy
sennymi drogami
w nieznanym celu
noc pokryła czernią
wszystko dokoła
sen ciąży
na powiekach
dusza wyrywa się
w nieznane
wyznaczając
czas na spoczynek
wskazówkami zegara
będziemy wędrować
po stromych zboczach
po łąkach
rosą zwilżonych
spacerować po plaży
wsłuchani w szum fal
zaplątani
jeszcze
w senne marzenia
wkraczamy
w realny świat