niedziela, 3 września 2017

* * *

szara codzienność 
bez sensu i celu
puste ściany
obdarte czasem 

samotność 
na fotelu smutku
oparta cierpieniem
kołysana żalem pustka
dziura w sercu
cerowana nadzieją

bezradność 
kamienny krąg myśli
wieczna nicość
smak popiołu 
w ustach

cienie znikną 
upadłe i płytkie 
bez głębi
jak ten pusty świat
co zniknie 
jak powietrze