poniedziałek, 13 listopada 2017

* * *

w lustrze jesieni 
znalazłam
odbicie swojej duszy

złoto-czerwona 
melancholia
rzucała pod stopy
listy pisane 
do wiosny

szarości nieba
bledły 
od wylanych łez

deszczowe dni
zwiastowały
noce chłodem podszyte

świt utkany
z pajęczyny myśli
powoli rozkwita
ostatnim
promieniem słońca