boso
w strumieniu
nocnej lampy
w ramionach fantazji
coraz bliżej do świtu
tęsknię
napełniona
słowami z pamięci
rysuje obrazy
jak przez mgłę
ciepłe
w kolorach tęczy
za kotarą z moich snów
strącam myślami księżyc
krążąc wokół emocji
uśmiechu i gwiazd
pocałunkiem zatrzymuję pamięć