środa, 23 października 2013

* * *

szeptem
ukołysz moje sny

dobrym słowem
otul 

jak ciepłym szalem

w beznadziejności
planu dnia

gubię myśli
jeszcze wczoraj jaskrawe
znikają o zmierzchu

niepokój natchnienia
narasta
szeleszcząc 
anielskim skrzydłem