zagryzając wargi
słonych łez
pełna bólu
maszerowała ulicą
rozgrzanych serc
zadeptując strach
ociekając krwią
zadzierała głowę
w chmury
zatknięta
na masztach wolność
trzepotała
na wietrze historii
nie złożyła jeszcze broni
codziennie walczy
o lepsze jutro