świat
zmienia się
za drzwiami
czeka ziemia
może się rozstąpić
zostanie przepaść
która mnie pochłonie
podchodzę do okna
patrzę w gwiazdy
pięknie milczą
wyciągam rękę
są tak blisko
siadam
w kącie życia
zdala od ludzkich cierpień
mam w głowie
miliony marzeń
czuję jak
coś mnie wypala
to łza
płynie po policzku
zostawiając ślad
chcę zapomnieć
jaki smutny
jest ten świat