gdy niebo
zajdzie jutrzenką
ognistą
gwiazdy
przedzierać
się będą przez ogień
ostatni raz
zatęsknię
za tobą
na granicy snu
tam gdzie noc
jest najpiękniejszym dniem
wstąpię do raju
za grzechy
popełnione za życia
za miłość
płonącą jak niebo
za ognień duszy
skutej lodem
i jak Dante
zwiedzę trzy światy
i w żadnym nie
znajdę ciebie
Styks przepłynę
wszerz cały
i stracę nadzieję