piątek, 6 lutego 2015

* * *

odrywam 
strzępy życia
od sensu
istnienia

marzenia usychają
odpadając
od myśli
błądzących daleko

nie zatrzymają
ich gałęzie ramion
sztywne od bólu
pękają i łamią się

rozczarowane
topią się
we łzach