środa, 24 czerwca 2015

* * *

w łachmanach
na ławce
odpoczywa 

los zadrwił 
z niej

codziennie 
budziła
się z nadzieją

próbowała 
wdrapać się 
na szczyt
spadła
na samo dno

liczyła
na pociąg 
do stacji
miłość
nie zdążyła

świat dookoła 
traci barwy 
i sens

psuje każdą 
chwilę życia
zrujnowała 
przyszłość 
zatrzaskując 
za sobą drzwi 

los wykupił 
jej bilet 
w jedną stronę
na stację 
dla przegranych