niedziela, 4 grudnia 2016

* * *

milcząca 
przysiadła się 
na chwilę

osamotniona
patrzyła przed siebie
nie widząc 
uciekającego czasu

jak ślepiec
po omacku
dotykała wspomnień

zziębnięta
rozcierała w dłoniach
iskierkę nadziei

zbiera siły 
by jutro
rozpocząć walkę
o siebie