powoli pęka
skorupa zimna
topnieje
z każdym akordem
słońca
nad strumieniem
cicho pobrzmiewa
muzyka
przedwiośnie
na smyczkach gra
łąki ogrzane
promieniami
palącego słońca
wabią
paletę nowych barw
radosnym śpiewem
witają
matkę naturę
ptaki powracające