pod powiekami
świat pustoszeje
w słonecznych promieniach
w zieleniach traw
pod błękitnym niebem
tylko ty i ja
skąpani
w świetle gwiazd
patrzymy
w przyszłość
idziemy
przed siebie
księżycową aleją
w stronę mostu rzęs
noc blednie
powieki
nabierają lekkości
rzeczywistość wraca