zanurzam się w myślach
zegar bije wolno
by nie spłoszyć chwili
bez księżyca
bez gwiazd
zgasło słońce
na pochmurnym niebie
deszcz łez
zbiera się w chmury
wiatr
groźny wieje
kartki z kalendarza
spadają wolno
by swym biegiem
nie spłoszyć marzeń