poniedziałek, 6 sierpnia 2018

* * *

znalazłam schronienie 
w myślach światłoczułych
jaśniejących nadzieją
na jutro bez trosk

na skraju tęczy
porzucam wczoraj
przepełnione bólem

słowa
jak kamienie
zostawiają trwały ślad
niezabliźnionych ran

dziś
wypala piętno
niszcząc misternie
utkaną duszę

milczenie
chroni przed obłędem
nie dając nic w zamian

i tylko księżyc
co noc
czeka z kołysanką
by sen ukoił żal