wtorek, 11 czerwca 2013

* * *

złodzieje dusz 
czyhają za rogiem
bezczelnie 
pchają się
w nasze życie

z buciorami 
pełnymi błota
i obłudy 

na siłę chcą zostawić
swój ślad


nie rozumieją
że są intruzami
bez zaproszenia
do przyjaźni
miłości
do wspólnego życia

prześladują obecnością
nękają emocją
dręczą potokiem słów

by zerwać pęta
potrzeba siły
ramion, które skryją strach
szeptu, którego krzyk
rozedrze niebo
uczucia silniejszego niż pięść