poniedziałek, 24 czerwca 2013

* * *

przyszła pieszo
w kolorowej sukience 
pachnąca majem

przytulała się 
spragniona ukojenia
skrywając twarz
w miękkim rękawie granatu

słysząc znajomy 
rytm serca
który umyka w klepsydrze
zostawiając  w darze
kolejną rysę doświadczeń
biegnie
pomiędzy kroplami deszczu
zgarniając po drodze
pojedyncze promyki słońca

czasem jeszcze

szczęśliwe chwile łapie
i tańcząc na krawędzi życia
następne drzwi zamyka