poniedziałek, 9 września 2013

* * *

przyszła znienacka 
szeleszcząc deszczem
wiatru sukienką
pajęczyną 
słonecznych wspomnień

garść szarugi
pod nogi rzuciła
polany
przyprawiła rubinem 
jarzębin

leśne dukty
złotem okryła
zawieszając pod niebem
firany mgieł