w dzikiej głuszy
samotności
zapadła cisza
mijają
długie godziny
pustki
tej na wyciągnięcie ręki
i tej w sercu
spopielałe
okruchy serca
już nie wskażą drogi
do drugiego człowieka
skąd wziąć siłę
by zawalczyć
o siebie
gdy sens stracił
kolejny dzień