piątek, 5 maja 2017

* * *

co dnia 
na oślep
przed samą sobą
uciekam

w głąb duszy 
zaglądam
niewidzącymi oczyma

wyschniętymi łzami
odliczam
to co zapominane

co noc 
jak ćma
szukam schronienia
w objęciach myśli
bezsennych