igram z wiatrem
kołyszę się
w rytmie jego fal
rozpuszczam myśli
jak uwięzione
w koku loki
ścigam się
z deszczem
po schodach do nieba
tańczę
w szamańskim amoku
by oczyścić duszę
między kroplami
rozbijam
kolejne słowa
bez pokrycia