niedziela, 27 maja 2018

* * *

niebo 
pocięte bólem
wylewa łzy
nad naszym losem

deszcz
przynosi oczyszczenie
ptaki śpiewają
wiatrem niesione

emocje schłodzone
ciszą
powoli wracają
do żywych

w kałużach 
przegląda się
zły los
z bagażem samotności
mu nie do twarzy