piątek, 25 maja 2018

* * *

sympatycznym atramentem 
dusza spisuje 
myśli drżące

słowa
jak liście
na wietrze unoszą się
i opadają
tworząc stosy
fraz bezimiennych

składane nieporadnie
chcą wyrazić
niewyobrażalne

czas buduje pomost
pomiędzy tym co
napisane
a tym co
niedopowiedziane