środa, 2 maja 2018

* * *

zamknięta u pustce 
siedzę w bezruchu
nie mogę złapać tchu

milknę 

sparaliżowana
bólem dusza
uwięziona 
w szklanej pułapce 
myśli
nie rozwija skrzydeł

pustka
gęstnieje ciszą
zapada mrok

strach
zamyka oczy
i walczy ze sobą