uciekłam
w głąb siebie
by odpocząć
w zakamarkach duszy
ukryłam strach
o jutro bez pokrycia
w myślach
przechowuję
gesty i słowa
dobre i złe
wszystkie
pod powiekami
pielęgnuję
obrazy szczęścia
malowane
uśmiechem serc
dzielę się ciszą
wypełnioną snem
szybko
bo świt nadchodzi