środa, 1 lipca 2015

* * *

na bruku 
martwym i zimnym

cierpiał 
będąc niewinnym
w zwyczajny dzień 
jakich wiele

w drodze do domu

biły dzwony
za płotem 
szczekały psy
na drodze
została krew

i tylko matka
skrywała łzy
w pierwszy
dzień wiosny
już tylko dla niej
kwitły bzy